• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

niebla

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Bez tytułu

chyba w poprzednim wcieleniu byłam Hiszpanką, bo w tym kraju mimo, że tak odległym od Polski czuję się naprawdę dobrze... najchętniej przeprowadziłabym się tam na kilka lat...
góry i morze w jednym, do tego ciepły klimat, dobre wino i niezwykle sympatyczni ludzie...

coż w takim razie zapraszam na podróż po Katalonii... w tle razem z ATB


jedna z uliczek starej częsci miasta - Barrio Gotic

uliczka Barrio Gotic

na większości placów, które widziałam znajduje się pomnik lub fontanna...

i dalej stare miasto - wchodząc w odpowiednie uliczki człowiek czuje się jak w średniowieczu

Barcelona w oczach Gaudiego

 

widok z jednej z wież Sagrada Familia na miasto, w tle Morze Śródziemne

schody w Sagrada Familia

Park Guell - czyli typowo środziemnomorska roślinność

i słynna salamandra wiecznie oblegana przez turystów

Port Vell - jednej z bardziej luksusowych portów na całym wybrzeżu... swoją drogą ską ludzie mają tyle pieniędzy, żeby taaakkieee łajby kupić???

centrum olimpijskie na wzgórzu Montjuic

widok na Pl. Espania, znacznie ciekawszy widok jest w nocy kiedy fontanna tryska tysiącem barw


Montserrat - jak już nieraz wspominałam uwielbiam klasztory, więc i tego nie mogłam ominąć - klasztor Benedyktynów położony wśród przecudnych gór...po prostu zapiera dech w piersiach

 

i droga do jednej z kilku pustelni znajdujących się w górach

widok na klasztor z dorgi prowadzącej do Santa Cova

 

i wspomniany już wcześniej plac Espanya nocą

jednym słowem gorąco polecam, sprawdźcie bilety, ryanairem można naprawdę dolecieć tam za gorsze (nie żebym reklamowała tą latającą konserwę jak to niektórzy określają, ale skoro bilet tam i z powrotem wyniósł mnie znacznie taniej niż podróż nad polskie morze, to nawet nie ma się co zastanawiać)

14 czerwca 2010   Komentarze (5)
summer
18 czerwca 2010 o 18:19
ajjjj zazdroszczę, zazdroszczę! świetny wyjazd i piękne zdjęcia, a co dopiero wszystko to zobaczyć na własne oczy..
paulita
17 czerwca 2010 o 10:22
nie mogę sobie wybaczyć, że będąc ostatnio w Hiszpanii nie pojechaliśmy do Barcelony... co prawda mżonek mój obiecał, że kiedyś tam wrócimy i zwiedzę sobie Barcelonę wzdłuż i wszerz no ale czy ja mogę mu wierzyć? :)
a co do samej Hiszpanii to też uznałam, że jest to kraj w którym mogłabym mieszkać... nawet zaczęliśmy mieszkania szukać :) okazało się, że są dużo tańsze niż w Polsce :/ wiec kto wie, może kiedyś się spakujemy i jazda :)
zazdroszczę wycieczki :) ja powoli planuje urlop nasz wrześniowy... ale nie możemy się zdecydować gdzie jechać... może jakieś propozycje? :)
innam
15 czerwca 2010 o 10:38
Super relacja... Uwielbiam takie :)) Cieszę się, że wróciłaś zadowolona :)
kasia-87
15 czerwca 2010 o 08:15
Dzięki za zdjęcia i relację, Hiszpania jest piękna:) Chciałabym się tam wybrac, K. zresztą też, więc może w przyszłym roku tam pojedziemy...
sun
14 czerwca 2010 o 23:42
Niesamowite zdjęcia! a klasztor - rewelacja! Zupełnie inne klimaty. Zapewne skutecznie można oderwać się od rzeczywistości i niech zgadnę: nie chciało Ci się wracać! Można chodzić, chodzić i zwiedzać bez końca, aaaah!

p.s. na Yosemite i inne miejsca też mam ochotę , wszystko w swoim czasie :)

Dodaj komentarz

Niebla | Blogi