• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

niebla

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

brak słów

właśnie przed chwilą dowiedziałam się, że umarł znajomy kumpel... szok... młody, pełen entuzjazmu, powiedziałabym, że taki typ imprezowicza... nigdy nie mówił, że miał kłopoty z sercem...i.... dziś dowiaduję się, że odszedł...

kurcze, jeśli Bóg tak szybko zabiera ludzi, to ja chcę przeżyćswoje życie, tak aby odchodząc stąd mieć poczucie, że mogę odejść ze spokojnym sumieniem, że przeżyłam swoje życie godnie...

ta notka miała być o czymś innym, ale w chwili obecnej chyba nie jestem w stanie nic więcej napisać....

pozostawiam ten wieczór Viktorii Tolstoy... przepiekna muzyka...

18 maja 2010   Komentarze (3)
kasia-87
22 maja 2010 o 10:30
Echhh... Życie jest takie kruche...
innam
18 maja 2010 o 14:18
Wiem, co czujesz. Parę dni temu zmarła moja koleżanka ze szkolnej ławki. Też na serce. Długo nie mogłam w to uwierzyć.
sun
18 maja 2010 o 04:54
to smutne kiedy odchodzą tak młodzi ludzie. Pan Bóg zabiera ich do siebie, widocznie taka była Jego wola. Może przez nadmierne imprezowanie jego serce nie wytrzymało takiego stylu życia?

Dodaj komentarz

Niebla | Blogi