sobotni wieczor
jak singielka spedza sobotni wieczor? przed telewizorem z kubkiem grzanca w rece ;)
no coz life is brutal, chcialam wyciagnac znajomych na rynek, ale to sturia podyplomowe, to za daleko, to pada deszcz to tam siam i tra ta tam... wiec sie wkurzylam, poszlam do carrefoura, kupilam butelke taniego wina, wkroilam do niego pomarancze, podgrzalam dodalam miodu, cynamonu i gozdzikow i tak z wielka dolewka grzanca obejrzalam Mam Talent... taaaakkk jednak wino usmierza wszelaki bol i poczucie pustki...
a na jutro plan - jednodniowy wypad w moje ukochane Tatry...chociazby spacer jakas dolina, bo ciemno sie szybko robi, chocby tylko kilka spojrzen na te piekne gory, chocby kilka wdechow powietrza przesyconego zapachem lasu sosnowego, chocby kilka chwil ciszy... uwazam, że warto dla tych kilku "chocby" tarabanic sie 2 godziny autobusem i wydac kase...
a na dzisiejszy wieczor ATB... wczesniej jakos nie przepadalam za ATB, ale troche przez fakt, ze moj byly tego sluchal wciagnelam sie w ich muzyke i stwierdzilam, ze jednak cos w sobie ma...
szczegolnie ta wersja Let u go.... just listen ;)
Dodaj komentarz