• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

niebla

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

still alive

żyję... chociaż sama się sobie dziwię jeszcze, że mam tyle siły... pewnie nie będzie to nowością, jeśli napiszę, że praca pochłania całe moje życie... w ciągu ubiegłego tygodnia nazbierałam tyle nadgodzin, że mogłabym mieć już z nich ponad tydzień wolnego...tylko już standardowo nie mam kiedy ich wybrać... chciałabym mieć chociaż wieczory dla siebie, ale niestety managerowie bardzo starają się o to, abym nie opuściła biura przed 22...a i w weekendy zapewniają rozrywkę...wolnego dnia nie miałam już od dobrego kawałka czasu... wychodząc z pracy wieczorem nie zabieram już nawet kompa do domu, bo oczy mnie tak bolą, że już nie mam siły na to aby sprawdzić pocztę czy przeczytać coś na blogach...do końca miesiąca zostało dwadzieścia kilka dni... muszę znaleźć nową pracę, po prostu muszę, bo długo tak nie pociągnę :/

ostatnie tygodnie dały mi się bardzo we znaki...zmęczenie pracą, choroba mamy, strach przed badaniami... znów lądowałam o 7 rano na mszach u Dominikanów modląc się o to, żeby było dobrze... prosiłam i św. Jacka i jeszcze ojca Joachima zdrowie dla mamy, bo spodziewałam się najgorszego...i co? wczoraj badania, okazało się, że nie jest tak źle :) cholera, nie wiem jakie to ja mam wtyki u Boga, że kolejny raz moje prośby zostają wysłuchane :]

kolejny rewelacyjny blog Dominikanina http://dominikanie.pl/blogi/krzysztof_palys_op_opowiesci_z_betonowego_lasu/, który akurat prowadzi rekolekcje w Kra...Ojciec Krzysztof Pałys to człowiek którego cenię nie tylko za mądrość ale i za taki zwyczajny sposób bycia i pozytyne nastawienie do świata... dla mnie kolejny ideał do naśladowania...

aaa no i jedno z marzeń spełnione. medalik ze Św Jackiem dorwany:) zadziwiające jak taka mała rzecz, której szukało się prawie rok tak bardzo potrafi człowieka ucieszyć :] dobrze, że są na tym świecie jeszcze dobrzy ludzie, którzy chętnie takimi medalikami się dzielą nie chcąc nic w zamian;)

teraz pozostaje jeszcze tylko znaleźć kochającego męża, pojechać na koncert mojej ulubionej amerykańskiej kapeli i odwiedzić Yosemite i.... będę już w pełni szczęśliwa ;p

07 września 2010   Komentarze (4)
Kleo
14 września 2010 o 15:38
Myślę, że z rzeczami i sytuacjami, na które nie mamy wpływu warto się zwyczajnie pogodzić. I dalej robić to co mamy najlepszego przed nosem. Pewien mądry człowiek powiedział: "Jeśli myślimy o sobie mamy same problemy, a jeśli o innych zadania do wykonania"... Wszystkiego dobrego życzę i powodzenia;)
gacus
11 września 2010 o 20:20
Trzymam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia:)
kasia-87
10 września 2010 o 07:26
Cieszę się, że z mamą dobrze :) A Ty odpocznij wreszcie!
innam
07 września 2010 o 22:45
Wszystko w zasięgu ręki :) Rzuć tę robotę w cholerę i odpocznij miesiąc! A w międzyczasie szukaj czegoś na spokojnie.

Dodaj komentarz

Niebla | Blogi