herbata korzenna
jesli kiedys bedziecie gdzies gdzie jest prawdziwy sklep z prawdziwa herbata to koniecznie kupcie mala torebeczke herbaty korzennej... na taka jesienno-zimowa pogode jest ona wrecz idealna... owocowa, z kawalkami migdalow i unoszacymi sie na powerzchni malutkimi kawaleczkami suszyonych jablek, a wszystko jeszcze z cudownym aromatem cynamonu...:)
szukam medaliku ze sw. Jackiem... ubzduralam sobie, ze jesli taki kupie i bede nosic, to bedzie mnie on chronil... dlaczego akurat taki? bo kiedys bylam przy tym jak jeden z braci Dominikanow opowiadal o tym swietym, kilka razy sie do niego modlilam i cholera...poskutkowalo ;) wprawdzie nie wszystkie moje modly zostaly wysluchane, ale jak to mowia nie mozna miec od razu wszystkiego :] dlatego teraz szukam po sklepach, roznych sanktuariach, pisze meile do Dominikanow i jestem bardzo zdeterminowana, zeby taki medalik zdobyc :] az sie sobie dziwie, bo juz dawno niczego tak bardzo nie chcialam miec ;p
poza tym zycie plynie dalej... niczym specjalnym sie nie wyrozniajac... dzis p. ginekolog powiedziala mi, zebym sie zastanawila nad ciaza, bo w moim wieku to z medycznego punktu widzenia pasowaloby miec juz dziecko... taaa... jest tylko taki jeden drobniutki problem... Z KIM???? :]
na nowym blogu postaram sie wrzucic troche muzyki, ktora ukradla kawalek mojego serca... tym razem Mozdzer i jego wersja starego przeboju Nirvany "Smells like teen spirit"