• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

niebla

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009

Archiwum sierpień 2010


czyżby już jesień?

wracając dziś tramwajem zauważyłam, że już po godzinie 20 jest ciemno... dodatkowo będąc dziś w samym krótkim rękawku zimny wiatr zdążył mnie w ciągu kilku minut przekonać, że to już chyba jesień???
mogłabym krzyczeć, że nie chcę, że nie lubię, ale doskonale wiem, że nie zmieni to pór roku... więc pozostaje mi tylko wybrać się do sklepu po herbatkę owocową i odnaleźć w szafie ukochaną ciepłą bluzę...

tak sobie marzę, jak miłoby to było mieć własny, przytulny pokoik, wygodną wersalkę, ciepły przytulny kocyk i jeszcze do tego mężczyznę przy sobie, który by mógł mnie grzać...eh... wtedy jesień zdecydowanie przyjemniej by mi minęła...

w poniedziałek czeka mnie powrót do pracy po praktycznie 3 tygodniowej nieobecności... dziś dopiero czwartek, a ja już się stresuję i już myślę o tym co będzie w poniedziałek... muszę czym szybciej zmienić tą cholerną pracę, muszę...bo nie dam rady kolejny rok tak harować jak wół...wykończą mnie i fizycznie i psychicznie...

macie rację, to wielkie szczęście móc podróżować... każda podróż pozwala mi się wyłączyć i zapomnieć o wszystkich problemach... nieważne czy jest to wypad w pobliskie Beskidy czy lot do odległej Hiszpanii... po prostu byleby znaleźć się gdzieś indziej, najlepiej na łonie natury... mam bardzo dobrą kumpelę z mojego rodzinnego miasta, która w ciągu całego swojego życia nie wyjechała poza granice naszego województwa, każde wakacje i rulop spędza w domu ze względu na brak środków finansowych, zaprosiłabym ją do mnie do Kra... żeby chociaż mogła poznać piękno tego miasta, tylko, że mieszkanie z 4 osobami pod jednym dachem nie daje mi możliwości jej przenocowania.... a ona sama nie ma funduszy na opłacenie hostelu... może kiedyś, jak już będę na swoim...

postanowiłam sobie znaleźć kierownika duchowego... jeszcze nie wiem jak, ale mam nadzieję, że jakoś się uda... ostatnio czuję jakąś taką potrzebę zbliżenia się do Boga... tylko szczerze powiem sama nie wiem jak i chyba potrzebuję czyjejś pomocy....

19 sierpnia 2010   Komentarze (7)

back to Poland

Holandia to kraj spokojny, pełen zieleni i kwiatow, w ktorym ludzie zyja duzo wolniej i w zgodzie z natura....

hotel w ktorym mieszkalam byl polozony niecala godzine drogi piechotka od morza...dlatego prawie codziennie urywalam sie z wieczornych zajec i pedzilam na plaze, zeby moc zafundowac sobie choc krotki spacer brzegiem morza...a ze to Morze Polnocne to i zachody slonca byly piekne...

przede mna ostatni tydzien urlopu w tym roku, poprzednie kilka dni spedzone w Tatrach... ehh, jakby miec taki widok przez okno na co dzień...

14 sierpnia 2010   Komentarze (3)
Niebla | Blogi