vayamos companeros!
plecak spakowany...jutro lecę tam gdzie chyba od zawsze mieszkała część mojej duszy....
czyli czeka mnie kilka dni plażowania, kąpania w ciepłym morzu, rozmów w moim ukochanym języku, picia dobrego wina, przechadzania się wąskimi wypełnionymi kawiarnianymi stolikami uliczkami... jednym słowem vayamos a Espana :)