• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

niebla

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009

Archiwum 05 grudnia 2010


przeciętność

weekend spędziłam w większośći na festiwalu górskim... oglądając filmy, słuchając prelekcji najwybitniejszych polskich wspinaczy skalnych i alpinistów...i tak sobie pomyślałam, że jestem cholernie przeciętna... Ci ludzie robią coś wielkiego, coś czym mogą się pochwalić, coś co daje im wielką satysfakcję....

a moja przeciętność jest w każdym aspekcie przeciętna... w pracy jestem przeciętnym pracownikiem, nigdy nie błyszczałam ani zbytnim zapałem do pracy, ani tym bardziej wiedzą, która jest niezbędna w moim  zawodzie, umiejętności wszystkie na poziomie przeciętnym: poczynając od angielskiego na uprawianiu sportów kończąc, dusza towarzystwa: też przeciętna... ani ze mnie cicha myszka, ani wodzirej... wygląd też jak najbardziej przeciętny...

taka totalna przeciętność, z której nijak nie ma się jak wybić...bo ani ze mnie bardzo zdolne dziecko pod względem intelektualnym, ani wysportowane tak, żeby było się czym pochwalić, ani ładne...

jak to się zwykło mówić: "nic nadzwyczajnego"

05 grudnia 2010   Komentarze (4)
Niebla | Blogi