chyba w poprzednim wcieleniu byłam Hiszpanką, bo w tym kraju mimo, że tak odległym od Polski czuję się naprawdę dobrze... najchętniej przeprowadziłabym się tam na kilka lat...
góry i morze w jednym, do tego ciepły klimat, dobre wino i niezwykle sympatyczni ludzie...
coż w takim razie zapraszam na podróż po Katalonii... w tle razem z ATB
jedna z uliczek starej częsci miasta - Barrio Gotic
.jpg)
na większości placów, które widziałam znajduje się pomnik lub fontanna...
.jpg)
i dalej stare miasto - wchodząc w odpowiednie uliczki człowiek czuje się jak w średniowieczu
.jpg)
Barcelona w oczach Gaudiego
.jpg)
.jpg)
.jpg)
widok z jednej z wież Sagrada Familia na miasto, w tle Morze Śródziemne
.jpg)
schody w Sagrada Familia
.jpg)
Park Guell - czyli typowo środziemnomorska roślinność
.jpg)
i słynna salamandra wiecznie oblegana przez turystów
.jpg)
Port Vell - jednej z bardziej luksusowych portów na całym wybrzeżu... swoją drogą ską ludzie mają tyle pieniędzy, żeby taaakkieee łajby kupić???
.jpg)
centrum olimpijskie na wzgórzu Montjuic
.jpg)
widok na Pl. Espania, znacznie ciekawszy widok jest w nocy kiedy fontanna tryska tysiącem barw

.jpg)
Montserrat - jak już nieraz wspominałam uwielbiam klasztory, więc i tego nie mogłam ominąć - klasztor Benedyktynów położony wśród przecudnych gór...po prostu zapiera dech w piersiach
.jpg)
.jpg)
.jpg)
i droga do jednej z kilku pustelni znajdujących się w górach
.jpg)
widok na klasztor z dorgi prowadzącej do Santa Cova
.jpg)
i wspomniany już wcześniej plac Espanya nocą
.jpg)
jednym słowem gorąco polecam, sprawdźcie bilety, ryanairem można naprawdę dolecieć tam za gorsze (nie żebym reklamowała tą latającą konserwę jak to niektórzy określają, ale skoro bilet tam i z powrotem wyniósł mnie znacznie taniej niż podróż nad polskie morze, to nawet nie ma się co zastanawiać)